sobota, 30 kwietnia 2011

Zielono mi...

Wszystko wokol zielenieje i rozkwita, nie pozostaje nic innego jak przywdziac przyjazne dla oka pastelowe barwy i ruszyc na spacer...
Postanowilam dzis nie robic matce naturze konkurencji   hahaha , zostawiajac dla niej wszelkiego rodzaju kwieciste desenie. W zamian lacze biel z seledynem.

Sodnica i Buty - River Island
Torebka - a-wear
Top i Bizuteria - Jane Norman
Pasek - Kupiony na hiszpanskim targowisku, podczas wakacji
Koronkowe Bolerko - Penneys Atmosphere






środa, 27 kwietnia 2011

Cos Kolorowego, Cos Szydelkowanego, Cos z Fredzlami...

Spodnie z wysokim stanem w stylu 70's glamour z mojej poprzedniej stylizacji bardzo przypadly mi do gustu, postanowilam wiec opublikowac inny pomysl na ich zastosowanie. W tym roku wraz z nadejsciem wiosny drzwiami i oknami pchaja sie do naszych szaf najprzerozniejsze kolory, ja przy pomocy butow i bluzki postawilam na czerwien w celu ozywienia calosci. Do tego torba z fredzlami zakupiona w lumpeksie i cos co absolutnie uwielbiam - narzutka zrobiona na szydelku (a przynajmniej na taka wygladajaca). Dodatki - pioropusz na szyje i pierscien vintage po babci.





Drugie zycie sukienki

Zakupiona w lumpeksie, w sumie niczym nieprzyciagajaca uwagi sukienka, w stylu starej, niemodnej ciotki. Wisiala na wieszaku wsrod wielu starych, niechcianych ''szmatek'' od kad pamietam. Nigdy nie mialam zamiaru jej kupic, zwlaszcza ze jej rozmiar to 44, a ja nosze 38. Jednak pewnego razu, zupelnie nie wiedziec czemu zal mi sie jej zrobilo i rzucilam na nia okiem wyobrazni. Wystarczylo wyprac, odciac spod, wypruc poduszki i sciagnac w pasie do czego posluzyla mi spinka do wlosow z kokarda.






wtorek, 19 kwietnia 2011

Kopertowka - list

Wraz z odkryciem second handu, w ktorym mozna kupic wszystko bardzo tanio na wage odkrylam w sobie powolanie do roznego rodzaju przerobek. Ostatnio w moim posiadaniu znalazla sie wyswichtana srebrna kopertowka. Dlugo czekala na ponowne wyjscie na swiat, zastanawialam sie co z nia zrobic. Postanowilam, ze swietie nada sie do bycia torebka-listem. Wystarczylo troche acetonu, ktory sprawil ze wyglada jak papierowa, kilka znaczkow i adres, pod ktory moglabym wprowadzic sie w kazdej chwili :)



70's Glamour

Bardzo mnie cieszy, ze to co najlepsze z lat 70 powraca do mody. Z tej okazji postanowilam poszperac troche w lumpeksach, udalo mi sie znalezc spodnie w swietnym stanie i lekko podstarzala skorzana torebke, ktora przerobilam tak, aby nadawala sie do noszenia na pasie. Do stylizacji dodalam bluzke z Zary i troche bizuterii.                            
                         



niedziela, 17 kwietnia 2011

Candy Wrapper Purse


Torebki to moja najwieksza milosc w swiecie mody. To one zaraz po diamentach sa najlepszymi przyjacielami kobiety :) To one sprawiaja, ze zawsze mozemy miec pod reka rzeczy niezbedne do naszej kobiecej egzystencji. Ach ile bysmy daly, zeby posiasc choc jedna od Louis Vuitton czy Birkin, Channel... 
 Dobrze juz ''zejdzmy na ziemie'', postanowilam ostatnio poszukac torebki, ktora wyroznialaby sie z tlumu nie za pomoca marki, a oryginalnosci. Strasznie spodobaly mi sie tzw candy wrappers, to cos, co musialam miec. Kupic - latwe, ale drogie :( zbyt drogie. Zrobic - niby nic trudnego dobrze mi szlo wyplatanie lancuszkow z papierkow po lakociach, ale polaczyc je w calosc to juz nie takie proste. Poszlam wiec na ogromna latwizne i ku mojemu zaskoczeniu efekt jest bardzo zadowalajacy. Zwyczajnie oblepilam czesc starej kopertowki papierkami, za pomoca tasmy klejacej. Materialy - torebka z lumpeksu, kupiona za grosze, opakowania po produktach spozywczych, nozyczki, tasma klejaca. Czas wykonania - 30 minut. Efekty - ocencie same: